
Architektura Podhala rozpoznawalna jest na całym świecie.
Styl zakopiański to sztuka sama w sobie, która zachwyci nawet artystycznych abstynentów.
Góralska kuchnia, to ta, na której myśl każdemu uruchamia się apetyt.
Do tego wszystko mieści się w bajkowej dolinie, tuż pod majestatycznymi szczytami Tatr.

Podhale to miejsce idealne, gdzie ludzie nieustannie bronią zasad swojej kultury, tradycji i stylu życia.
Nam podpasowało od razu. Odkryliśmy w nim kopalnię wrażeń, które zmieniliśmy w piękne wspomnienia.
Pierwsze spotkanie z Podhalem, pewnie jak większość z Was mieliśmy jako młodzież szkolna. Jeździło się na narty z obowiązkowym wieczorkiem w Zakopanym, z rundką oczywiście Krupówkami po oscypek i magnes. Zakopane było dla nas miejscem turystycznym, trochę pstrym, kiczowatym. Dopóki nie poznaliśmy go na nowo jako dorośli ludzie, gdy byliśmy już parą.
Od tamtego roku jeździmy na Podhale co roku, a zdarzało się też kilka razy w sezonie zimowym.
Na Podhalu również wzięliśmy ślub.
Ze skrajności w skrajność, tak można śmiało powiedzieć bo w letnim sezonie żyjemy w Grecji, ale o tym poczytacie w zakładce O Nas.
Mieszkaliśmy 5 minut drogi od Krupówek więc tam kierowały się nasze kroki prawie każdego wieczora. Szybko się nudzimy więc zaczęliśmy wchodzić w boczne ulice i tak odkryliśmy Zabytkową Szkołę Przemysłu Drzewnego, która dziś jest elementem naszej aktywności fakultatywnej Na Białego Misia.
Wróciliśmy do szkoły następnego dnia około południa i udało nam się wejść do środka. Nigdy nie zapomnimy jej zapachu drewna, atmosfery i dźwięku skrzypiących schodów. To arcydzieło architektury ale też kolebka talentów i ciepłe gniazdko dla misternej i delikatnej sztuki – sztuki robienia w drewnie. Dlatego chcemy tak bardzo Was do niej zabierać.
Nasze niespokojne dusze i nogi pragnęły czegoś więcej niż jazdy na nartach i zaczęliśmy spacerować. Nie jesteśmy profesjonalistami więc zimowe, wysokogórskie wyprawy odpadają. Zresztą mamy tak fajne życie, że nie chcemy go skracać. Odkryliśmy kilka zupełnie prostych i przyjemnych tras, którymi podążały nawet rodziny z dziećmi. Kolejnego roku zabraliśmy na nie nasze rodziny. Każdy poczuł klimat łażenia po górach w zimowej aurze, bez ryzyka. Dziś te szlaki przecieramy z Wami podczas aktywności Na Szlak.

Nie bylibyśmy sobą i nasza natura przewodników umarłaby śmiercią głodową gdybyśmy nie zaczęli czytać o Podhalu. W tym momencie literatura ta zajmuje sporą część biblioteczki, a naszą ulubioną pozycją jest książka Mit Zakopanego i Mity zakopiańskie. To pozycja kontrowersyjna bo autor odkrywa w niej przekłamania i odsłania niewygodne fakty. Ale to w naszym stylu, w końcu sami napisaliśmy książkę Wielki Grecki Przekręt, czyli dlaczego nie warto udawać Greka. Mamy nieodpartą chęć przekazać Wam naszą wiedzę, ale nie w słuchawkach, książce czy na wykładzie tylko w ruchu.
Stąd powstał pomysł na fundację, która będzie tak mocno pokazywać podhalańską kulturę, styl i charakter. Uważamy, że jest on godny propagowania, a Zakopane zasługuje na powrót na listę wartościowych, polskich miast. Pokażemy Wam Podhale i zrobimy to nie siadając na czterech literach, bo ma być przyjemnie ciekawie i zdrowo!
Góry są wszędzie, a Podhale jest jedno. Poznajcie je razem z nami.
