NA BANIE U GÓRALA©

Jak zrobić najlepszy góralski wieczór – to wiedzą tylko najstarsi górale. Dlatego wybierzemy się właśnie do nich! Będą grać na żywo na skrzypcach, śpiewać charakterystycznymi, rześkimi głosami swe góralskie piosnki, wokół będzie roznosić się zapach pieczonej jagnięciny, kwaśnicy, grzańca i oscypka. Ślinka cieknie… Tradycja, folklor, polskość, uczta – te słowa dopiero nabierają znaczenia na wieczorze w góralskiej karcmie.

Przechodząc Krupówkami co kilka metrów natykamy się na reklamy karczm „z muzyką na żywo”. Może nie powinniśmy się przyznawać bo na co dzień wyznajemy zasadę zdrowy ruch i zdrowe żywienie ale jedna kiełbaska jeszcze nikomu nie zaszkodziła 😉 To nasz punkt obowiązkowy bo uwielbiamy góralskie granie, śpiewanie i jedzenie. Byliśmy chyba we wszystkich karczmach w Zakopanem, Kościelisku, Poroninie, chyba że powstała nowa, to nie omieszkamy jej sprawdzić. Wiele razy muzyka leciała z głośnika, albo zespół grał na parterze w 3 piętrowej karczmie i tyleśmy go widzieli. Przejedliśmy już zimne kwaśnice i placki ziemniaczane, podróby oscypków i dania „dnia” typu gulasz z pięciu rodzajów mięsa.

Po wszystkich doświadczeniach już wiemy, że oprócz dobrej zabawy chcemy na tym wyjściu przybliżyć Wam góralską kulturę, bo naprawdę warto przyjrzeć się jej na żywym przykładzie.

Dlatego zabieramy Was tylko do dwóch sprawdzonych karczm w sercu Krupówek gdzie możemy poświadczyć słowem, że zjecie, wypijecie i pobawicie się prawdziwie po góralsku.



Żłóbcoki ze smreka

Czyli góralskie skrzypce żłobione z jednego kawałka drzewa sosnowego, czyli smreka. Dziś zastępują je tradycyjne skrzypce, które mimo iż ich kształt dla laika wygląda zwyczajnie, różnią się od skrzypiec klasycznych przede wszystkim dźwiękiem. Dla nas brzmi on jak halny śmigający między górskimi jodłami. Posłuchacie go na żywo i sami zobaczycie.

Cucha, opasek, portki i kierpce

Nie wiecie co to, ale znacie ciupagę i kierpce, a to już dobry początek. Nasz ambasador wyjaśni co dokładnie powinien mieć na sobie góral i góralka. To strój ludowy ale niektóre elementy noszone są do dziś w życiu codziennym. Sprawdzimy czy mają je nasi górale z karcmy.

Oscypek z żurawiną

Po wydojeniu owiec do drewnianego skopka – gielety mleko zlewane jest przez lniane płótno do drewnianej puciery. Następnie należy dodać klag, dzięki temu z mleka powstaje masa serowa, którą należy odcisnąć i uformować. Tak w skrócie jak się robi oscypek, którego nazwa pochodzi od rozszczepianej foremki do jego wytłaczania. Kto nie zna niech pierwszy rzuci się na pożarcie kultowego serka!

Giczka z grilla

Kiełbasa czerwona, kiełbasa biała, kiełbaska barania, kaszanka, bocek, karczek, szaszłyk wieprzowy, szaszłyk drobiowy, szaszłyk barani. Takie między innymi smakołyki wpadają na góralski ruszt, a to co z niego wychodzi to kwintesencja gór w najsmaczniejszym wydaniu. Górale są mistrzami grilla i sprawdzimy to na własnych kubkach smakowych.


Nie jesteśmy pośrednikiem, jesteśmy bezpośrednim organizatorem i autorem naszych aktywności fakultatywnych.
Aktywności NA BIAŁEGO MISIA©, NA SZLAK©, NA SKOCZNIĘ©, NA SZCZYT SZCZYTÓW©, NA BANIE U GÓRALA© zawierają autorski sposób wykonania i są ściśle chronione prawem autorskim.



Ludzie podróżują w oparciu o trendy promowane przez social media. Zaspokajają ich ładne zdjęcia, zaliczenia lokalizacji. Patrzą, ale nie przyglądają się, słyszą, ale nie wsłuchują się, przechodzą obok, ale nie przystają na chwilę.
Ruch i wiedza to cenne połączenie, które jest tak ważne w życiu człowieka w każdym wieku. Bo przecież o to chodzi by trenować ciało i umysł jednocześnie.

Jesteśmy za połączeniem lekkiej rekreacji ruchowej ze zdobywaniem przyjemnie podanej wiedzy. Za poruszaniem wszystkich zmysłów, nie tylko wzroku. Za świadomym przebywaniem w miejscach, do których się udajemy.

Za korzystaniem z odpowiednich ludzi kipiących od wiedzy i chęci by się nią podzielić.



Ogłoszenia, reklamy, cenniki i inne informacje nie stanowią oferty w rozumieniu przepisów KC, lecz są zaproszeniem do zawarcia umowy.